Wednesday, July 13, 2022

Cieplarnia - Pętla (2.47 Records)


 

    Długo oczekiwany drugi album Cieplarni jest już dostępny! “Petla” to intrygująca płyta. Muzyka grupy nie jest najłatwiejsza w odbiorze.  Nowa fala w jej wydaniu wymaga szczególnego skupienia, jak i pewnejwrażliwości, ze strony słuchacza. Dla wielbicieli gatunku i stylu jest tu naprawdę dużo do znalezienia. Cieplarnia zdecydowanie nawiązuje do złotego okresu tego nurtu z lat 80-tych.

    W tamtych latach Rzeszów stał się kolebką polskiej nowej/zimnej fali.  Wiele ciekawych zespołów wywodzi się właśnie stamtąd. Cieplarnia również ma swoje korzenie w Rzeszowie mimo tego, że wokalista, Maciek Dobosz, mieszka od lat w Chicago. Niby niemożliwa sytuacja ale z dobrą organizacją i determinacją wszystkie przeszkody są do pokonania.  Cieplarnia wydała swój pierwszy album “Przebudzony” w 2009 roku.

    “Pętla” to płyta bardzo różnorodna, zdecydowany krok naprzód w stosunku do debiutu. Muzyka elektryzuje od początku do końca. Kompozycja “Reaktor” zawiera przepiękną partie gitary, która wznosi ten utwór ponad chmury. Gitarzysta K. Damhirsch, ma w sobie dużo wyobraźni i z nie lada wyczuciem potrafi kolorować muzykę. “Iluzoryczne życie” jest jak gra schematów zarówno muzycznie jak i lirycznie. Ciekawe spostrzeżenia w tekście dają do myślenia. Zresztą większość tekstów na “Pętli” pozostawia dużo miejsca do interpretacji. Na szczególną uwagę zasługują również: “Linia Zero” i “Czas Przeciw Nam”.

    Tak naprawde tej płyty świetnie słucha się w całości. Można wyróżnić poszczególne utwory, jak te opisane powyżej, ale jest to jedna spójna całość. Każda piosenka jest na swoim miejscu. "Pętla" trwa zaledwie 40minut i to właściwie też jest jej urokiem. Są płyty dłuższe, ale w tym przypadku, mniej znaczy więcej. Bardzo zauważalna jest różnorodność brzmień, zespół nie boi się eksperymentować. Jest tu kilka niespodzianek. Album ma w sobie dużo tajemniczości, lecz po kilku przesłuchaniach odnosi się wrażenie, że jest to bardzo przemyślana płytą. “Przebudzony” był preludium po którym “Pętla” odnajduje swoją doskonałość. Od razu nasuwa się pytanie: czym będzie “Pętla” dla albumu numer 3?

    Cieplarnia to ambitny projekt. Interesującym faktem jest, w jaki sposób zespół wykorzystuje swoje atuty, jak i ograniczenia. W końcowym efekcie, wszystko to pracuje dla dobra muzyki. “Pętla” jest solidną dawką rzeszowskiej nowej fali, każde odtworzenie płyty dostarcza nowych emocji i spostrzeżeń. W pewnym momencie można poczuć, że ta muzyka żyje własnym życiem.

Marek Kądzielawa

 


No comments:

Post a Comment